Zawodnicy Piasta ruszyli na przeciwników już od pierwszego gwizdka sędziego. Po kilku nieskładnych akcjach, nastała 24 minuta meczu w której Piast mógł wyjść na prowadzenie. Piłka wyprowadzona z obrony, lewą stroną boiska trafiła do jednego ze skrzydłowych gospodarzy, który wystawił ją na strzał z bliskiej odległości Budziaszkowi, niestety ale piłka powędrowała ponad poprzeczką Grębałowianki. Nic straconego bo chwilę później w 35 minucie meczu Rafał Tomczak wykończył zespołową akcję Piasta. Wynik do przerwy 1:0 dla naszej drużyny. Początek drugiej połowy nie należał do najlepszych, po jednej z nielicznych akcji drużyny Grębałowianki padło wyrównanie. 65 minuta meczu i nieustępliwy dziś Rafał Tomczak wykorzystał błąd bramkarza gości i wywalczył rzut karny, który zamienił na bramkę kapitan Hubert Owca. Następne 10 minut to dramat dla naszej drużyny, najpierw sędzia podyktował rzut karny dla gości wynik wyrównano 2:2. Kilka chwil później Grębałowianka wepchnęła kolejną bramkę i mamy 2:3 dla drużyny z Krakowa. Kolejne minuty to oblężenie bramki Gości. Piast próbował swoich sił strzałami z dystansu, dośrodkowaniami jednak nic się nie udało. Nawet bramka strzelona z głowy przez Huberta Owce nie została uznana z powodu pozycji spalonej. Ostatnia akcja meczu to róg rożny dla Piasta – nawet golkiper Piotr Syrek udał się w pole karne Gości, jednak futbolówka dotarła do obrońców przeciwników, którzy przeprowadzili szybką akcję i napastnik Grębałowianki posłał piłkę do pustej bramki Piasta. Wynik końcowy 2:4.


0 Komentarzy

Dodaj komentarz