Starcia pomiędzy Piastem a Nadwiślan Kraków zawsze gwarantują wiele emocji i tak też było tym razem!

Jedna z pierwszych akcji naszej drużyny i mamy bramkę na 1:0, szybkie podania w środku pola doprowadziły naszych do pola karnego a tam najlepiej zachował się Szymon Budziaszek, który wpakował piłkę do bramki Gości.
Jednak jak to bywa w meczach Piasta, już za kilka chwil mieliśmy wyrównanie 1:1. Długa piłka posłana za obrońców Wołowic i strzał napastnika, który znalazł drogę do bramki wyrównał stan gry i mecz zaczyna się od nowa.
Jednak nie dla Naszych zawodników, ponieważ nie zdążyliśmy się ocknąć po pierwszej bramce a już Piotr Syrek musiał wyciągać piłkę z naszej siatki po dobrze wykonanym rzucie rożnym drużyny z Krakowa. 1:2 wynik do przerwy.

Druga połowa zaczęła się bombardowaniem bramki Nadwiślan Kraków, ataki Piasta raz lewą raz prawą stroną boiska nabierały coraz to groźniejszego wyglądu. Każdy z pomocników i napastników naszej drużyny miał kilka sytuacji aby strzelić upragnionego gola, jednak bramkarz Gości robił co mógł w bramce. Piast tylko atakował i w pewnym momencie zapomniał o obronie co skutkowało rzutem karnym dla Nadwiślanu. Piotr Syrek zmierzył się z napastnikiem Gości i to nasz bramkarz wyszedł z tego pojedynku wygrany! Obroniony strzał z 11 metrów dał naszym piłkarza niesamowite siły do walki. Po licznych akcjach zakończonych strzałami na bramkę Nadwiślanu bramkarz gości skapitulował dopiero w 80 minucie. Strzałem z za pola karnego popisał się nasz Kapitan Hubert Owca to był moment, który na nowo rozpalił nadzieje na punkty w tym meczu. Cała drużyna Piasta zaatakowała i niestety ale nadziała się na kontrę Gości w 95 minucie meczu.

2:3 tak zakończył się ten mecz – 11 piłkarzy Piasta klęczących na murawie – smutny widok po straconej bramce i ostatnim gwizdku sędziego.
Brawo za serce, które każdy z Was zostawił na boisku!
! TYLKO PIAST !


0 Komentarzy

Dodaj komentarz